Zaledwie kilka dni temu, celebrując urodziny wielkiego polskiego kompozytora i pianisty, Fryderyka Chopina, miał miejsce koncert niezwyczajny z serii takich, które nie zdarzają się zbyt często, a szkoda.

Większość przybyłych do Teatru Chopina w mroźny wieczór 27 lutego tych mówiących po polsku lub po angielsku, oczekiwała na wielki powrót GAG’u czyli Grażyna Auguścik Group. Podczas koncertu z okazji urodzin Chopina z artystką zagrali pianista Ben Lewis, basista Matt Ulery, gitarzysta John Kregor i perkusista Nate Freedman. Każdy z nich z niebanalną karierą muzyczną.

Auguścik zaprezentowała się, zresztą jak zwykle, w przemyślanym repertuarze muzycznym. Jestem pewien, że publiczność pamięta jej doskonały Chopin Projekt z roku 2010 gdzie na scenie, w centrum miasta, wraz z nią w hołdzie Fryderykowi zagrało 14 muzyków, a obejrzało ten występ ponad 10 tysięcy widzów. Podczas sobotniego koncertu nie zabrakło rozbudowanych wokaliz czy profesjonalnego scat’u i tego czegoś w powietrzu co tylko Auguścik potrafi wywołać. Były utwory Chopina jak i kilka z ostatniej płyty, tych inspirowanych twórczością Lutosławskiego. Była to wielka gratka dla lubiących brzmienie nawiązujące do tradycyjnych utworów ludowych.

Koncert Auguścik miał miejsce już na koniec tego wieczornego spotkania, zaraz po przerwie, lecz zanim to nastąpiło od samego początku na przybyłych czekało kilka muzycznych smaczków.

Pierwszym z nich był oczekiwany muzyczny spektakl Karoliny Baran z zespołem “Caroline & The Priority”. W skład zespołu wchodzą obecnie młodzi i utalentowani chłopcy: pianista i saksofonista Michael Brook, basista Michael Salgado, gitarzysta Daniel Jonak, puzonista Michael Vilker oraz perkusista Sam Subar. Kojarzona z zespołem “Profusion” wokalistka i pianistka Karolina Baran ma dopiero 14 lat. Ona sama i zespół to lepiej wróżący prawdziwy ewenement muzyczny na rynku chicagowskim trafiający do serc odbiorców wszystkich narodowości. Można zgadzać się lub nie z tym jak zespół jest prowadzony lecz nie ulega wątpliwości, że wszyscy, bez wyjątku, trzymamy kciuki za tych młodych ludzi. Dają nam nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone w muzyce, a wiele nowych dźwięków może zależeć właśnie od nich. W swoim młodym lecz już profesjonalnym brzmieniu łączą różne gatunki muzyczne, a skupiają się na fusion pop, soul, funk choć słychać też coś na pograniczu rocka.

W chwilę po młodych instrumentalistach wystąpiła rozpoznawalna na profesjonalnym rynku muzycznym, pianistka Jana Pavlovska z Macedonii. Wielokrotnie nagradzana podczas międzynarodowych konkursów zagrała swe ulubione utwory Chopina czyli nokturny: Op. Posthume in C sharp Minor; Op. 27, No. 2, in D flat Major and Op. 48, No.1, in C Minor.

Zaraz po występie Pavlovskiej i krótkiej przerwie nastąpił wspomniany już wcześniej koncert Auguścik, a potem…  był szampan, był tort i byli melomani.

Przede wszystkim była muzyka ponad podziałami, wielka radość jej odbioru i całe mnóstwo radosnych słów. A tym, którzy oczekiwali na piękne podsumowanie zaskoczyło wspólne odśpiewanie przez Grażynę Auguścik i Karolinę Baran urodzinowego “Happy Birthday” panu Fryderykowi, warto było tam być! Zapraszam do fotograficznej relacji.