Thanksgiving

Cokolwiek by nie powiedzieć o przenoszeniu amerykańskich zwyczajów na grunt polskiej tradycji uważam, że Thanksgiving powinno zostać ochrzczone by nauczyć nas bycia wdzięcznym i nauczyć dziękować, bez oczekiwania na objawienie.

A to wszystko dlatego, bo pora najwyższa zatrzymać się, choćby na krótki moment. Podziękować tym wszystkim, których się pamięta i chce pamiętać — niezależnie od wyznawanej przez nich wiary, języka jakim mówią i poglądów politycznych. Zatrzymać się na jeden wieczór, przed zakupowym szaleństwem! Powiedzieć sobie jak bardzo cenimy naszych bliskich, podziękować im za ich obecność w naszym życiu, a szczególnie w tym kraju.

Dobre słowo zmniejsza gniew jak woda ogień; dobrocią można uczynić owocnym każdy teren.
Więcej much łapie się na krople miodu niż na baryłkę octu.

Za cud bycia człowiekiem, którego dzień dzisiejszy byłby prochem bez bólu przeszłości. Bowiem nie istniejemy bez pełnego dialogu z przeszłością. To co wydarzyło się w ostatnich latach, miesiącach to czyni nas ludźmi. Dziękuję za dar rozmów z Wami wszystkimi… i za milczenie tych, którzy odeszli na zawsze…


Thanksgiving obchodzone jest w Stanach Zjednoczonych w czwarty czwartek listopada jako pamiątka pierwszego święta przybyłych do tego kraju osadników/pielgrzymów. Nie ma całkowitej zgodności co do miejsca ani czasu pierwszego, oficjalnego obchodzenia tego święta, a jednak przetrwało ono lata i zostało utrwalone w pamięci zbiorowej do lat dzisiejszych.


5

Comment 1