Szukam anioła

Szukam anioła

Widziałam jak anioł z nieba spadł, a gruby był jak trzy anioły.
I lecąc na dół głupstwa gadał, a zamiast płakać był wesoły.
On nigdy do ziemi nie doleciał, bo lekki był jak słoma.

Kto widział anioła, gdzie on się podział?
Kto go nakarmił, kto go przyodział?

Chodzę po kątach smutna i wołam
Czy ktoś widział anioła? Gdzie on się podział?
Kto mi go skradł?

On nigdy do ziemi nie doleciał, bo lekki był jak słoma.
I zniknął mi za dużym drzewem, a tak chciałam mieć anioła.
Anioł był piękny tak jak liczba, był abstrakcją na zenicie.
Sanktus, sanktus… serce zamarło mi w zachwycie.

Chodzę po kątach smutna i wołam
Czy ktoś widział anioła, gdzie on się podział?
Kto mi go skradł?

Tekst:Wiesław Dymny
Muzyka: Stanisław Radwan

–>

Anioły, Anioł mój lewy

<span class="zilla-likes-count">0</span> <span class="zilla-likes-postfix"></span>

Dołącz do naszej społeczności!
Z subskrypcją pokażę Ci jeszcze więcej ciekawych historii, które ożywią Twoje codzienne chwile. Każdy mój wpis to dawka inspiracji, wiedzy i dobrej zabawy – tak, jak ulubiona progresywna nuta, która dodaje energii i otwiera nowe horyzonty.

Nie zwlekaj – zapisz się już dziś i bądź zawsze na bieżąco z tym, co dla Ciebie przygotowuję.

Comment 1

  • Add Comment


    This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.