Polonia pożegnała lato czyli Taste of Polonia – kiermasz polskości sięgający swoimi korzeniami lat 80. W tym roku przypadła jego 36. edycja. Kulinarny i muzyczny festiwal to najbardziej rozpoznawalna polonijna impreza plenerowa, popularna nie tylko wśród Polaków.

– Co roku notujemy coraz większe zainteresowanie Amerykanów i Latynosów. Festiwal odwiedza drugie, trzecie, a czasem i czwarte pokolenie Polaków, to cieszy – powiedział nam prezes Fundacji Kopernikowskiej Hubert Cioromski.

Polonijny festiwal od lat odbywa się w tym samym miejscu, tuż przy budynku Fundacji Kopernikowskiej. W tym roku pogoda w weekend towarzyszący amerykańskiemu Świętu Pracy była jak na zamówienie. Na Taste of Polonia ściągnęły tysiące gości, na których czekały niezliczone atrakcje kulturalne i kulinarne. Festiwal rozpoczął się 2 września i trwał do 5 września, jednak przygotowania do tegorocznej edycji rozpoczęły się już w styczniu. Cztery długie dni weekendu wypełnione były po brzegi polską kulturą, tradycją, muzyką i kuchnią. Efekt – taki jak co roku – zadowolenie na twarzach gości. Dla wielu odwiedzających Taste of Polonia festiwal był pierwszą okazją do spróbowania polskich przysmaków: placków ziemniaczanych, bigosu i pierogów, które królowały w festiwalowym menu.

Każdy znalazł coś dla siebie także muzycznie. Amatorzy brzmień klasycznych mieli wyjątkową ucztę – koncerty Lincolnwood Chamber Orechestra i Chicago Chopin Society w kompozycjach twórców nie tylko polskich. Publiczność zachwycona była śpiewem i tańcami folklorystycznymi w wykonaniu zespołu Polonia. Wieczorem zaproszono do wspólnego obejrzenia filmu promującego atrakcje turystyczne Polski. Występem wartym odnotowania był blok przygotowany przez Paderewski Symphony Orchestra pod tytułem „Nasze piosenki”.

Zainteresowani historią Copernicus Center i Jefferson Township zaproszeni zostali na wystawę fotograficzną przygotowaną w aneksie. W tym miejscu odbywały się także klasy gotowania, testowanie alkoholi oraz spotkania z muzykami.

Jak co roku w lobby, przy doskonale zaopatrzonym barze, przygotowano gry rodem z najlepszych kasyn, a na balkonie chętnych przyciągał fantastycznie zaprezentowany 14-metrowy fragment Panoramy Racławickiej oraz kopie prac znanych polskich malarzy. Złaknionych dobrej muzyki wabiła scena Tribute, na której oprócz przebojów z lat 70. i 80. można było zatańczyć polkę czy pokołysać się w rytmach R&B i soul.

Dzieci w tym czasie mogły spędzić czas bawiąc się w specjalnie wydzielonej dla nich strefie i na scenie dziecięcej. Tam czekało na nie: malowanie twarzy, tańce i zabawy z artystką, wokalistką, gitarzystką i sztukmistrzynią w jednej osobie, czyli Mary Macaroni. Szkoła im. Wyszyńskiego zapraszała do nauki poprzez teatr i spotkania z nauczycielami. Czas umilały pokazy technik karate przygotowane przez szkołę Gen-Kio oraz zajęcia sportowe grupy Dzika Fitness Workout.

Młodzież i dorośli skupieni wokół sceny World Music bawili się przy dźwiękach polki w wykonaniu Jim Kilian’s Honky Chicago oraz kapeli Tony Blazonczyk’s New Phaze. Nie zabrakło gwiazdy polonijnej muzyki alternatywnej i street pop czyli zespołu Akwareal.
Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i w tym roku zaprezentowali muzyczne smaczki w postaci koncertów największych gwiazd muzyki polskiej. Należały do nich niezapomniane riffy gitarowe Jana Borysewicza i wyjątkowy głos Janusza Panasewicza, czyli występ grupy Lady Pank. „Prywatka”, „Obudź się”, „Andzia” – to tytuły muzycznych perełek w wykonaniu Jary OZ, który ożywił wspomnienia najlepszego okresu działalności Oddziału Zamkniętego. W szranki o serca polonijnych melomanów stanęła pełna energii i ciepłego humoru Klaudia Trzepizur, obdarzona charakterystycznym głosem, znana z udziału w Voice of Poland – Clödie wraz z muzykami.

12 restauratorów, ponad 100 małych bazarowych sklepików, strefa dziecięca, a do tego wymarzona pogoda – zagwarantowały sukces organizatorom i satysfakcję odwiedzającym. Największy polonijny festiwal muzyczno-kulinarny odwiedziło w tym roku blisko 30 tys. osób. Tegoroczna edycja Taste of Polonia już za nami. Było smakowicie!

Jeszcze więcej zdjęć na stronie: Dziennik ZwiązkowyZapraszam!