Więcej, lepiej, smaczniej i do tego bardziej polskie niż w kraju. Takimi słowami mogę zachęcić do konsumpcji wyrobów polskiego producenta “Krakus” problem w tym, że sam tego nie jadam lecz za to wiele widziałem i dziś pora o tym napisać czyli Poland on a plate.

poland on a plate

nie jadam, oczywiscie mam na mysli nie jakosc produktu i jego walory smakowe, lecz zwykle miesa omijanie co nie jest tematem tego postu. fotografia komercyjna produktu nie jest taka straszna i robilem to wielokrotnie przedtem. zawsze w zaciszu studia, gdzie moglem przesuwac, przestawiac oswietlenie dowolnie czy przenosic produkt na bezcieniowy stol czy uzywac, ulubionego mego zreszta, bezcieniowego pudelka czy tez namiotu jak kto woli. tym razem sprawa wygladala troche bardziej na skomplikowana…

spotkanie w jednym ze studiow polskiej telewizji, tu w chicago, przemila prowadzaca w osobie basi brown, dookola tuzin twarzy, kilka sekund pomiedzy kolejnymi ujeciami, dwie kamery, ich operatorzy, telewizyjne oswietlenie, nerwowe napiecie w powietrzu, mialo mi towarzyszyc tego poranka przez kilka godzin.

koncowy efekt mojej pracy mozna obejrzec na stronie poland on a plate a po drugiej stronie monitora odnalezc moja usmiechnieta twarz. poland on a plate to projekt zacny i wart uwagi. otwarte profile, gotowe do polubienia sa dostepne na wiekszosci stron platform mediow socjalnych – do czego zapraszam. beda tam umieszczane, przepyszne przepisy na polskie jedzenie, w jezyku angielskim. jest to nie tylko okazja do oszlifowania swych zdolnosci kulinarnych ale takze, nie lada gratka, do przeczytania dobrze znanego sposobu przyrzadzania nalesnikow czy zapiekanek w jezyku angielskim!

poland on a plate to moje spotkanie z grupa ludzi realizujacych pewien projekt wart nasladowania stad nie prezentuje zdjec zwiazanych z tematem, a tylko kilka z tzw. backstage. beda one milym, smacznym kaskiem 🙂

smacznego z poland on a plate!