Lubię pisać posty takie jak ten. To znaczy lubię pisać nie tylko takie posty, ale ten cieszy mnie szczególnie. Będzie o koncercie z 21 kwietnia w stuletnich murach budynku Konsulatu na Lake Shore Drive.
Niegdyś, prywatna rezydencja, dziś wytworne wnętrza i odrestaurowana fasada. Budynek wpisany na listę siedmiu, wyjątkowych i wyrazistych swym stylem, budynków reprezentujących Chicago. Ten gmach na swe setne urodziny nie mógł chyba zostać bardziej uhonorowany jak poprzez koncert wspaniały muzyków. Pracownicy Konsulatu przygotowali co prawda, małą, okolicznościową wystawę w postaci krótkiej prezentacji zdjęć dotyczących tej architektonicznej perełki, a na koncercie był obecny Zbigniew Cianciara, architekt z okresu remontu, to i tak nie mogło to się równać z muzyką.
Do salonu głównego, konsul Robert Rusiecki zaprosił nie tylko miłośników architektury z całego miasta lecz także wyjątkową wokalistkę i interpretatorkę partyturowych niuansów mazurków, polonezów i przeróżnych wariacji Chopina, wokalistkę jazzową Grażynę Auguścik. Wraz z nią obecny był obdarzony niezwykłym talentem, przejawiającym się darem przekładania ruchów palców po klawiaturze akordeonu na ilość uniesionych na ciele włosków Jarosław Bester. Duet to niemożliwy!
Muzyka Chopina skrywa w sobie miłość, jest aksamitna. Jakże niemożliwym jest słowami opisać uczucia. Grażyna Auguścik delikatnością swego głosu robi to, odkrywa w nas to co zasypane szarzyzną dnia. Trzeba przyznać, że potrafi, a gdy do tego dorzuci się dźwięki zwiewne we wnętrzach, którym miniona setka lat służy jak nigdy, magia rozlewa się dookoła… Rozmarzyłem się na moment. W marcu minęło 206 lat od narodzin Chopina, było więc Preludium C-min., Mazurek B-maj/A-min, Sonata G-min i był też Lutosławski. Kto nie słyszał…
Bester mistrzem akordeonu jest i basta, chciałoby się rzec po wysłuchaniu jego mistrzowskich partii. Rozchwytywany w Polsce, po raz kolejny w Stanach, znalazł czas by z Auguścik zaprezentować to co w muzyce jest ulotne – koloryt dźwięków, ich barwę. Wokaliza Auguścik służy do delikatnego nadania im wyraźnych, czystych pastelowych barw, głos pomaga jej w tym wyjątkowo, muzyczny impresjonizm trwa w najlepsze. To co wydaje się niemożliwym do usłyszenia bez udziału wielkiego fortepianu, w rękach Bestera przemienia się w soczysty kawałek instrumentu, który dźwiękami piszczałek ulatuje zza siateczki ochronnej, a wtedy miech nabiera kolejnego wielkiego wdechu i uderza z siłą w słuchaczy. To robi wrażenie. Auguścik znana z kreowania niekonwencjonalnych projektów muzycznych jest jednocześnie znakiem ich wysokiej jakości artystycznej tak jak Koncert Chopinowski w centrum Chicago z roku 2010.
Moim zdaniem zabrakło Preludium No. 4, najpiękniejszego dzieła o miłości ale i o przemijaniu, o odchodzeniu i o powolnym zanikaniu. Lecz to chyba jeszcze za wcześnie i nie w tym miejscu, podczas urodzin.
Koncert otwarty był dla publiczności i cieszę się, że w nim uczestniczyłem. Kiedy nadejdzie taka druga okazja do rozmowy z Auguścik i Besterem? Nie wiem, lecz wiem, że niech żałują Ci którym tego dnia wypadło po drodze coś innego niż wizyta w stuletnim budynku konsulatu podczas występu tych dwu niesamowitych muzyków.
Kamienica Konsulatu Generalnego RP w Chicago, zaprojektowana przez mistrza chicagowskiej szkoły architektury Benjamina Marshalla, autora takich symboli Chicago jak Hotel Drake czy Blackstone Hotel, to kamienica w stylu angielskim z elementami włoskiego renesansu. Konsulat położony jest w północno-wschodniej części dzielnicy Gold Coast nad Jeziorem Michigan. Budynek powstał w roku 1916 jako prywatna rezydencja senatora stanu Illinois Bernarda Alberta Eckhardta. W 1974 roku budynek zakupił rząd PRL. Po zakończonym w 2008 roku 2-letnim remoncie budynek otrzymał zaszczytną nagrodę Chicago Landmark Award for Preservation Excellence.