Zapewne nie wydarzyło się nic ważnego… Kilka ciekawych osób skrzyknęło się by udowodnić światu, bo dlaczego by nie, że są kobietami! Mocno wykrzyczeć fakt swej przynależności do płci. To wszystko wrzucić do wielkiego garnka, dodać wykonywane zawody tak do smaku, pokazać swe prace by pachniało, dorzucić słów kilka przed mikrofonem i już mamy widowisko gotowe.
Opis i zaproszenie znalezione na FB:
Jesteśmy grupą poszukujących kobiet. Reprezentujemy bardzo różne zawody. Jest między nami aktorka, malarka, dziennikarka, psycholog, bizneswoman, nauczycielka medytacji, pisarka, reżyserka, projektantka mody, fotografka, scenarzystka… Naszym poszukiwaniom nadajemy formę parateatralną z elementami performance. Performance – rozumiany jako wolna, niedefiniowalna przestrzeń w sztuce – jest nam bardzo bliski bo to, co przedstawiamy nie poddaje się żadnym definicjom. Interesujący jest dla nas proces tworzenia tego wydarzenia. Pracujemy jakby z żywą materią, nieustannie zmieniajacą się, płynącą swoim nurtem w synergicznej przestrzeni. To, co powstanie 5 kwietnia – nie będzie efektem końcowym. Będzie wyrażało tylko ten moment, w którym jesteśmy teraz. A proces będzie trwał dalej i będą powstawały kolejne edycje.Ważnym elementem tego wydarzenia jest też reakcja osób, które wezmą w nim udział.
Zapraszam do obejrzenia relacji fotograficznej z mojej męskiej wyprawy tego wieczoru do “babińca”, niczym Jonasz, uciekając, trafiłem w sam środek wydarzenia o którym w polonijnym towarzystwie nie wypada milczeć. Przedstawiam – W poszukiwaniu kobiety bez granic.
– 0
Witam Darku,
spotkalismy sie przelotnie, ocierajac sie o siebie na roznych imprezach…
Chcialam Ci bardzo podziekowac za ten mily i bardzo zyczliwy komentarz na temat naszego wydarzenia.
Podoba mi sie bardzo Twoja strona i madre, przyjazne uwagi.
Pozdrawiam bardzo serdecznie,
Krystyna Lukawska
kristina: “mądre słowa sycą mózg” więc syty i szczęśliwy, dziękuję za życzliwość – pozdrawiam cię serdecznie!