Biegnij dalej sam

Słowa rozpoczynające dzisiejszy wpis „Biegnij dalej sam” zaczerpnąłem z tytułu piosenki zamieszczonej na ostatniej płycie Bartosza „Fisza” Waglewskiego „Drony”. Dlaczego stały się one tak dla mnie ważne i warte uwagi by zamieścić je na początku zaraz spróbuję wyjaśnić.

Kilka dni temu miałem ogromną przyjemność uczestniczenia w pięknym widowisku, które służyło zaprezentowaniu zespołów i grup tanecznych działających pod skrzydłami PNA. Okiem obiektywu widziałem dzieci i dorosłych w kolorowych, mieniących się barwami strojach regionalnych, tańczących i wycinających przysłowiowe hołubce. Podziwiałem ich pracę włożoną w przygotowania i olbrzymie zaangażowanie, to wszystko było po prostu widać. Widziałem uśmiechnięte dzieci, czerpiące satysfakcję z własnego występu i spocone lecz też uśmiechnięte twarze dorosłych, schodzących ze sceny po niebywałym wysiłku.

Taniec towarzyszył ludziom od samego początku. Delikatnie, niewidocznie przenikał wierzenia, obyczaje i życie codzienne, stał się nieodłącznym elementem życia. Śiwa, przedstawiany jest najczęściej jako mistrz tańca i tak oto przypomniała mi się pewna historia, którą pragnę teraz opowiedzieć.

Pewnego słonecznego dnia wąż, który jest naszyjnikiem na szyi Śiwy zapytał: „Oh Garudo czy Ty jesteś Ok?” Na co Garuda, orzeł o ciele człowieka odpowiedział: „Jeżeli wszyscy ludzie będą w miejscu w którym powinni być, wszystko inne pozostanie w należytym porządku, wówczas będzie to Ok”

Ta mądra przypowieść ma oczywiście swe głębsze znaczenie lecz dla mnie, tamtego dnia, stanowiła odpowiedź na pytania: dlaczego jestem w tym miejscu? dlaczego fotografuję? dlaczego Ci ludzie na scenie tańczą? Bowiem świat który nas otacza nie zawsze pozwala na zrozumienie prostych prawd. Na rozróżnienie tego co jest dla nas dobre i pozostawienie w cieniu tego co niszczy nasze krótkie życie.

Biegnij dalej sam – trema tuż przed występem

Zaledwie kilka godzin później, przysłuchując się jak w jednym z wywiadów Fisz zgrabnie i mądrze odpowiadał na pytania dziennikarza, zapragnąłem sprawdzić jak brzmi to o czym mówił w jego utworach. Znając wcześniejsze dokonania muzyczne Fisza, nie miałem wątpliwości, że jest odpowiednią osobą, w odpowiednim miejscu i ma prawo wyrażać swoje opinie, obawy i osądy. Włączyłem piosenkę „Biegnij dalej sam” i usłyszałem:

O jaki świat dziś walczysz?
Jaki świat ci się marzy?
Jakiego świata pragniesz dla mnie i moich dzieci?

Uciekaj chłopcze od
Wielkich idei co
Niczym bajeczne race
Płoną nad moim miastem

Na nowo pojąłem i zrozumiałem, że ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć. Tak naprawdę najważniejsze jest zawsze w zasięgu ręki, trzeba znaleźć się w odpowiednim miejscu, by tam być, trzeba biec. I nie jest tak, że nasz samotny bieg, jest oznaką przegranej, jest wręcz przeciwnie…


Więcej o koncercie/przeglądzie zespołów można przeczytać w wersji drukowanej Dziennika Związkowego lub Tutaj Online.

0

Add Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.