Szwecja to kraj, a przynajmniej ten wycinek który przyszło mi zwiedzieć, pełen wysokich kobiet, niebieskookich blondynek o kształtach antylopy gnanej przez lamparta, gdzie każdy ich mięsień zdaja się wołać – nie teraz!

Kawa stawia na nogi, a przynajmniej tak mi się wydaje bo to przecież północ w moim domu, a nie tu. Pada śnieg. Jest zimno. Takie małe oszustwo, a jaka wielka cywilizacyjna prawda.