Trójka po raz kolejny, nie wiem już który, zagrała nam listę Trójkowego TOP’u Wszech Czasów. Zapraszam do zapoznania się z moją subiektywną recenzją wyborów słuchaczy. Do przewidzenia było oczywiście miejsce pierwsze…

Moje ukochane miejsce 8. zespołu Archive z niepowtarzalnym utworem Again. To niczym prywatne epitafium… żyję jeszcze, słucham, potrafię kochać… Muzycy zaczynali od gry na prostych urządzeniach z domowego warsztatu wiertarki, śrubokręty, garnki, a teraz proszę tylko posłuchać! Nie dość, że założycielem jest mój imiennik Darius Keeler to okrzyknięci mianem drugiego Pink Floyd wystąpili kilkukrotnie w Białymstoku!

Miejsce 7. Deep Purple i po naszemu Dziecko w czasie to jednoznaczny hołd programowi 500+ Nie piszę, nie komentuje, daję pod rozwagę… brak znajomości języka Szekspira zbiera żniwo:

Jeśli byłeś zły, o Panie, z pewnością byłeś,
I nie zostałeś trafiony latającym ołowiem,
Lepiej zamknij oczy i pochyl głowę
Poczekaj na rykoszet

Miejsce 6. z utworem Johna Lennona Imagine jest pewnym przejawem działania sił liberalnych. Jak to? Seks na ekranie? Wolność słowa? Kraje bez granic? Biali i kolorowi razem? To obrzydliwe jest przecież! Wielu prawdziwych Polaków woli Malinową Dziewczynę niż takie wypaczone teksty Anglika uczącego się akordów u mistrza Ravi Shankara w Indiach.

Miejsce 5. na którym uplasowała się piosenka życia Wish You Were Here to trochę jak zagadka. Prezydent kukiełka i jego poplecznicy O! jak bardzo chciałbym by byli tu teraz, ale czy potrafią oddzielić od siebie manipulacje i prawdziwe rządzenie? Zimną stal od gorących popiołów? Mój przyjaciel Anglik powiedział mi kiedyś, że 80% męskiej populacji kraju nad Wisłą zna Pink Floyd tylko nie wie o czym oni śpiewają.

Na czwartym miejscu Jim Morrison z utworem Riders On The Storm – narkoman, alkoholik, kobieciarz. Co się z tymi słuchaczami dzieje? Nie stać nikogo więcej na zanucenie radosnych pieśni z okazji 25-lecia jedynego, niepowtarzalnego Radia co ma twarz? A może jest to znak nadchodzącej zmiany, burza dookoła, a świetlaną drogą jadą jeźdźcy? Mam nadzieje, że nie ci od św. Jana.

Na miejscu trzecim Led Zepellin to oczywiście jednoznaczna tęsknota za niebem. Żydowską Królową Polski i jej synem. Szkoda tylko, że słuchacze nie poznali wcześniej prawdziwej historii tego utworu. To mną wstrząsa.

Jest taka pani, która wierzy, że wszystko co się świeci jest złotem.
I tak oto kupuje schody do nieba.
Lecz gdy tam dociera zauważa, że gdy sklepy są zamknięte,
Za jedno słowo może dostać wszystko, po co przyszła.

Dire Stratis na miejscu drugim nie zadziwił mnie wcale. Wojowniczość i dzielność Polaków znana jest na całym świecie. Możemy być porównywani do japońskich kamikadze. Giniemy i już! Jeden za drugim jak lemingi, z radością i pieśnią na ustach! A jeżeli uda nam się jakoś przeżyć to wystarczy przypomnieć historię pana Janusza Walusia z Zakopanego, mordercy Chrisa Hani w RPA.

Na miejscu pierwszym listy wszech czasów brylował Queen. Nie to, bym miał wątpliwości co do seksualnej orientacji wokalisty, ale dlaczego wybrali go właśnie Polacy? Program Trzeci Polskiego Radia stał się ostatnio tarczą do której strzelano ze wszystkich stron. Co rusz zwalniano z redakcji pracowników, redaktorów ludzi, którym radio nigdy nie było dziwadłem lecz nie było im po drodze do polityki. Teraz nadszedł czas rozliczeń muzycznych i się okazało, że Freddie Mercury zgarnął miejsce pierwsze. Wow! Słuchacze to czy może redakcja?

Tak całkiem serio już na zakończenie. Jeżeli to co zostało pokazane w wieczór sylwestrowy przez narodowo-publiczną TVP jest prawdziwą wykładnią kultury polskiej to ja pierdziu! Pan Kurski w tanecznych drgawkach serwowanych przez panią Rodowicz w duecie z panem Martyniukiem! Do tego to szczere zapewnienie prezesa skierowane do barona disco-polo:

Czas skończyć z tą hipokryzją i udawaniem, że to jest jakiś gorszy gatunek. Absolutnie. Ludzie to kochają i pan zawsze ma otwarte miejsce w TVP dopóki ja jestem prezesem

Panie Kurski, naprawdę? Tylko tyle oczekują widzowie? Choć z drugiej strony owczym tłumem słuchaczy muzyki łatwej i prostej, stojąc na krześle z dumnie podniesioną głową, łatwiej jest przecież dowodzić!

Wszystkiego najlepszego w 2017 roku! Cudownej muzyki, nowych odkryć dźwiękowo-kulturowych, prawdziwych przebojów na lata. Życzę czytelnikom potrafiącym wznieść się poza mury muzycznych podziałów!