W dzisiejszym poście poruszę temat choroby turystycznej, a także napiszę o degustacji piwa, muzyce, a także wspomnę coś o sztuce filmowej, ale zacznijmy od początku.
Syndrom paryski. Oczekiwania przeciw realiom. Tak najprościej nazwać można wyjątkowy dysonans między oczekiwaniami, a realiami. Ta przykra dolegliwość występuje u turystów, najczęściej japońskich, którzy odwiedzając Paryż odkrywają, że miasto nie spełnia ich oczekiwań, a ich wymarzony lub znany z literatury obraz miasta w znaczny sposób odbiega od współczesnej rzeczywistości.
Jimi Hendrix na świat przyszedł w Seattle, jestem pewien, że dziś nie poznałby swego miasta, tak wielu tu Azjatów, innych obcokrajowców, a miasto tętni, dyszy i swymi ramionami sięga coraz głębiej w dalekie przedmieścia. Korporacje zabierają życie wypluwając z siebie fragmenty złotego cielca, którym zwykli ludzie ogromnie się cieszą – łatwym i szybkim dostępem do dóbr materialnych.
Allen Klein był amerykańskim biznesmenem, trzeba przyznać wielce kontrowersyjnym, wydawcą muzyki, przedstawicielem pisarzy i dyrektorem pewnej wytwórni płytowej. Został zapamiętany przez swoją twardą osobowość i agresywne taktyki negocjacyjne z których wiele ustanowiło wyższe standardy branżowe rekompensat dla artystów nagrywających muzykę. Wśród wielu znakomitych nazwisk, pod swoje skrzydła przygarnął także zespół The Beatles.
W roku 1970 gdy film Alejandro Jodorowskyego zatytułowany „El Topo” przebojem zdobywał festiwale filmowe, Gene Siskel z Chicago Tribune skomentował go jako prezentację obrazów, wizualizacji, zamkniętych w ramach kultury narkotykowej. Sam film cieszył się sporym uznaniem wśród odbiorców, pozytywnie wypowiadali się o nim John Lennon i George Harrison, a rok później Lennon i Yoko Ono przekazali spore pieniądze na kolejną produkcję Jodorowskyego.
The Holy Mountain (La montaña sagrada) to meksykański film surrealistyczno-fantastyczny z roku 1973 wyreżyserowany, napisany i wyprodukowany przez Alejandro Jodorowskyego, on sam również w nim zagrał. Producentem tej filmowej perełki, pokazywanej na międzynarodowych festiwalach filmowych między innymi w Cannes oraz Nowym Jorku i San Francisco był nie kto inny jak Allen Klein.
Na zachodnich przedmieściach Seattle w roku 2014 otwarty został browar dość wyjątkowy. Pod nazwą Holy Mountain Brewing kryje się tajemnica piwa, którego nie można nie spróbować będąc w tym mieście. Po całym dniu bombardowania elektronicznymi listami, odebraniu setki telefonów podczas służby u korporacyjnego molocha, to miejsce wydaje się być oazą spokoju pomiędzy kampusem Microsoft, a kulami Amazonu. Gorąco polecam.