zwykłem przyglądać się nocą śpiącym dzieciom
rozrzuconym zabawkom dookoła przy okazji też
hipnotycznie fosforyzującym obrazkom na ścianie,
powoli…
jakie ziarno taki kwiat, jaki kwiat taki zapach
w jakim słońcu, takie lśnienie
gdy przychodzi prawda to tylko z nieba
i wtedy wysyłam wiadomość niemymi ustami wprost do twego serca
to ten jedyny moment gdy czekałeś na przebudzenie
i wiesz że to już nie jest snem
i gdy realność puka, silniejsza od marzenia
zawsze jeszcze będzie czekał ktoś
jakie ziarno taki kwiat, jaki kwiat taki zapach
w jakim słońcu, takie lśnienie
gdy przychodzi prawda to tylko z nieba
i wtedy wysyłam wiadomość niemymi ustami wprost do twego serca
jutro może być piękniejsze
być piękniejsze niż to sobie wyobrazisz
ale tylko razem, by ponieść ten trud
obsesyjne słowa powracają znów
jakie ziarno taki kwiat, jaki kwiat taki zapach
w jakim słońcu, takie lśnienie
a jeśli przychodzi prawda to tylko jedna
i wtedy wysyłam wiadomość już nie mymi ustami wprost do twego serca
acintya bheda bheda tattva
czy mam coś jeszcze do powiedzenia?