Dzisiejszy post, kolejny w cyklu wtorkowych wpisów muzycznych, opowiada o duchowej współpracy dwóch nieprzeciętnych muzyków Carlosa Santany i Johna McLaughlina oraz o ich wspólnym albumie z 1973 roku zatytułowanym Love Devotion Surrender.
Na przekór temu co niektórzy słyszą w Carmina Burana, Carla Orffa, muzyka wcale nie bierze swego początku w barbarzyńskich, dzikich bębnach i tańcach dookoła ognia, lecz początek swój bierze z filozofii i duchowości. Dlatego odpowiedź na pytanie czym jest muzyka, czasem wydaje się po prostu banalnie prosta.
Muzyka ma za zadanie przekazywać coś więcej niż tylko dźwięki, melodie czy rytmy, a co najważniejsze muzyka nigdy nie pozostaje bierna, neutralna, zawsze coś oznacza, zawsze coś zmienia. Prowadzi, czasem rzuca pod nogi kłody i piętrzy przeszkody, lecz przede wszystkim inspiruje i przynosi ukojenie. Za nią stoją twórcy, autorzy, poeci i niekończący się tłum słuchaczy/odbiorców. Muzyka przemija i nikt tego nie zmieni, lecz to co po niej pozostaje, tkwi gdzieś w nas głęboko i powraca w najmniej oczekiwanych momentach życia.
Pewien indyjski przywódca duchowy Chinmoy Kumar Ghose, lepiej znany jako Sri Chinmoy uczył medytacji na Zachodzie niemal od pierwszych dni swego pobytu w USA, od dnia przeprowadzki do Nowego Jorku w 1964 roku. Jego pierwsze centrum medytacji zostało założone w dzielnicy Queens, na świecie miał ponad 7000 uczniów w 60 krajach.
Sri Chinmoy był płodnym autorem, artystą, poetą, a także muzykiem. Znajdowal czas na organizowanie wydarzeń publicznych takich jak koncerty lub medytacje, uczące wewnętrznego spokoju. Sri Chinmoy głosił duchową ścieżkę do Boga poprzez modlitwę i medytację by w tym sobie pomóc opowiadał się za sportem, ruchem, ćwiczeniami fizycznymi. Popierał biegi długodystansowe, pływanie i podnoszenie ciężarów. Organizował maratony oraz podobne trasy i pozostał aktywnym biegaczem, aż do kontuzji kolana, wówczas został sztangistą.
Carlos Santana od lat pozostaje wielkim fanem Johna McLaughlina, muzycznego guru gitary, pioniera muzyki jazz fusion. John przedstawił Carlosa, Sri Chinmoyowi w 1971 roku od tego momentu zaczęli wspólnie grać i nagrywać. Jest taki jeden bardzo wymowny wpis biografa Carlosa Santany, Marca Shapiro który znakomicie opisuje jak wiele Santana nauczył się od McLaughlina: „Siedziałby godzinami, oczarowany nowymi sposobami gry, których uczył go McLaughlin”. Nowa duchowość Santany całkowicie wpłynęła na jego muzykę: „to było tak, że nowo odkryta wiara Carlosa była obecna na każdym kroku.”
Carlos Santana i John McLaughlin w październiku 1972 rozpoczęli, a zakończyli w marcu 1973 roku nagrywanie wspólnej płyty, która oficjalnie światło dzienne ujrzała 20 lipca 1973 roku. W tym czasie obaj byli świeżo upieczonymi uczniami guru Sri Chinmoya stąd tytuł albumu odzwierciedlający podstawowe koncepcje filozofii Chinmoy’a, która koncentrowała się na ”miłości, oddaniu i poddaniu się” Love Devotion Surrender.
Sam guru mówił o albumie i koncepcji poddania się w ten sposób: ”niestety tu na Zachodzie kapitulacja/poddanie się jest źle rozumiana. Czujemy, że jeśli podporządkujemy się komuś, będzie on panował nad nami… Ale z duchowego punktu widzenia… kiedy skończony wejdzie w Nieskończoność, natychmiast stanie się Nieskończonym. Kiedy niewielka kropla wchodzi do oceanu, nie możemy jej wyśledzić. Staje się potężnym oceanem.”
Dla tych świetnych muzyków album pojawił się w duchowym i muzycznym momencie przejściowym: Love Devotion Surrender stał się ich „publicznym dążeniem do odnalezienia duchowego ja”. Bez tego spotkania i bez tego albumu Santana nie brzmiałby tak jak pamiętają go fani z albumów: Inner Secrets, Freedom, Supernatural czy nawet Santana IV.
Shakti to zespół muzyczny założony przez Johna McLaughlina w 1975 roku, który łączył elementy muzyki hinduskiej z elementami jazzrockowymi. W marcu 1977 r. odwiedzili Polskę, gdzie dali jeden koncert w Sali Kongresowej w Warszawie. Dwadzieścia lat później McLaughlin reaktywował zespół pod nową nazwą Remember Shakti. Z nowym składem odwiedził Polskę w listopadzie 2011 roku.
W roku 2001 Bill Laswell, któr odpowiadał za remiksy albumów Boba Marleya i Milesa Davisa, zmiksował fragmenty Santanowskiej Iluminacji z Love Devotion Surrender na albumie Divine Light.
Autorem albumu A Love Supreme, który dziś brzmi jak niekończąca się mantra miłości, albumu który dopowiada resztę dzisiejszej historii gdy się tylko weń wsłuchać głębiej, jest amerykański saksofonista i kompozytor jazzowy John William Coltrain. Jego album pochodzi z 1964 roku i do dnia dzisiejszego brzmi tak świeżo jakby został napisany przed kilkoma chwilami. Życząc Wam nieusytającej przyjemności odsłuchu oraz otwartości na moc wrażeń zapraszam do wysłuchania mojej ulubionej wersji utworu A Love Supreme pochodzącej z albumu Carlosa Santany i Johna McLaughlina – Love Devotion Surrender!
[…] zaczyna coś się dziać. To właśnie jest powodem, dlaczego nie jesteśmy w stanie wysłuchać „A Love Supreme”, Johna Coltrane’a z 1964 roku jako podkładu muzycznego do obiadu – jest tam bowiem zbyt wiele […]