Przemijanie, a może pozostawianie wspomnień? Odchodzenie to przepiękna wędrówka, szlakiem w jedną stronę. W jakiś sposób zbliżamy się do zimy. Wiem. Dynie, śnieg i wszystkie te piękne rzeczy są bliżej, niż nam się wydaje.
Wyjrzałem przez okno, którego szyby jak niewiele rzeczy w tym kraju wykonane są ze szkła, a nie z plastiku. Wiatr poruszał drzewami, wyginał gałęzie i tarmosił za czupryny odkryte teraz gniazda czarnych ptaków. To wtedy pomyślałem, już coraz bliżej zimy. Ten rok obfituje w wydarzenia o których pewnie większość z nas będzie chciała jak najszybciej zapomnieć.
Gdy z pamięci przywołam niektóre z nich, jak obrazy przed moimi oczami, pojawiają się pory roku, narodziny i odchodzenie. Jesień astronomiczna już tu jest, ta kalendarzowa dołączy za kilka dni, równonoc jesienna. Zmiany pór roku to kalendarz, a w nim zapis zbliżających się wydarzeń politycznych, świąt państwowych, zmian u steru władzy i naturalnie można też tam znaleźć małymi literkami, często niezgrabną już dłonią, zapiski pewnych urodzin i kolejnych rocznic śmierci.
Poprzedni wpis, który oparłem na faktach z 1968 roku, zakończyłem nieomal w przededniu tamtych wyborów prezydenckich w Ameryce, które odbywały się w cieniu wojny wietnamskiej i to ona we wszystkich aspektach była głównym i prowadzącym tematem kampanii wyborczej.
Głosowanie powszechne odbyło się 5 listopada. Nixon uzyskał 43,4% poparcia, frekwencja wyniosła 60,7%, Richard Nixon został zaprzysiężony 20 stycznia 1969 roku. 8 sierpnia 1974 roku wygłosił orędzie do narodu, w którym przyznał się do niewłaściwych osądów i stwierdził, że ustąpi ze stanowiska. Następnego dnia złożył dymisję na ręce sekretarza stanu. Richard Nixon był republikaninem.
Około 33% Amerykanów uważa, że kosmici odwiedzili Ziemię, 60% uważa, że rząd coś ukrywa, a 17% twierdzi, że sami widzieli UFO. To 56 milionów Amerykanów. W tym samym czasie frekwencja w kościele w Ameryce spadła do 50 procent, czyli do najniższego poziomu w historii.
Na całym świecie jak i w U.S.A. trwa pandemia, która zapewne przełoży się na wyniki wyborów, a może to „Wściekłość” wpłynie na wyniki kampanii wyborczej? Do tego wszystkiego trwa wyścig laboratoriów pracujących nad wytworzeniem szczepionki, rozpoczyna się przewidywanie zysków. Czy zdążymy przekonać się jak krótkie nogi ma kłamstwo lub do czego może doprowadzić narcyzm podszyty niepohamowaną chęcią zysku? Republikanów reprezentuje Donald Trump.
Wszystkie badania, statystyczne dane, książki, ankiety, przemyślenia i nocne komentarze na internetowych forach nie wyjaśniają w pełni chwili, gdy racjonalni i skądinąd przyzwoici, często wykształceni ludzie w pełni tracą zmysły – ludzie, z którymi już nigdy nie będę blisko, z którymi nie będzie mi po drodze.
“those who forget history are doomed to repeat it”
Pojawiamy się tu na krótką chwilę, jedno mgnienie, jeszcze tu jestem i za chwilę zniknę, tak po prostu. Pachną trawy oddając swą zieleń we władanie delikatnych żółci. Babie lato przędzie swe pajęczyny. Ile jeszcze takich dni mi zostało? Ile pozostało przede mną wschodów słońca? Smutno będzie mi odchodzić, pozostawić świat takim jakim jest dziś, pięknym. Posłusznie układam głowę na pniu.
Wiemy o istnieniu wielu skomplikowanych układów i planet, które nazywamy Ziemią-bis. Z tych wszystkich układów słonecznych w tym wszechświecie, które mogą podtrzymać złożone formy życia jakimi jesteśmy, znajdujemy się na tym jednym. Wytworzenie ludzi, takimi jakimi teraz jesteśmy, zajęło ewolucji miliardy lat.
Fakt, że jesteś sobą, fakt, że istniejesz w tym momencie i możesz czytać tego bloga, jest swego rodzaju cudem. Jest w tym coś zasadniczo niewytłumaczalnego. Zatrać się w czymś.
Powoli. Teraz już w dół, z górki. Spacer w jedną stronę. Niewiele we mnie pozostało mnie samego. Wkrótce tylko lekkość. Poprzez potłuczone szkła, przejdę na drugą stronę bez ciebie, pojawię się u kogoś w kalendarzu.
Bardzo nostalgicznie , pięknie !
I proszę mi tu wiosen nie liczyć tylko ćwiczyć ..! Bo wiele nas jeszcze czeka !! Tymczasem .. tu i teraz !! ????
Moniko, dziękuję za odwiedziny i komentarz. W mojej głowie lekkie zamieszanie. Zastanawiam się czy pareidolia istnieć może jedynie w sferze zmysłów wzroku czy też może przynosić pewne skojarzenia związane, bądź co bądź jedynie z tekstem? Nie jest mi źle, czuję się dobrze. Ten tekst to historia tego co się wydarzyło.
Zdaję sobie sprawę, że wcześniej lub później odejdziemy wszyscy, to właśnie ta myśl napełnia mnie siłą oraz ochotą do działań. Skoro tak niewiele przed nami to trzeba ćwiczyć i działać każdego dnia, nie pozostawiając sobie żadnej nadziei, że może być inaczej. Bo właśnie Tu i Teraz jest najważniejsze i niczego więcej po tym nie będzie. Mam takie przeczucie, że Ty właśnie też zdajesz sobie z tego sprawę, że nieźle sobie radzisz, że wiesz jak może być źle i oddalasz się od takich myśli. Pozdrawiam!