Making a prediction based on existing realities completely discounts the human potential to transform situations. O piekle, świętej wojnie i ludzie wybranym.
Piekło – Niezależnie od tego, czy myślimy o chrześcijaństwie, islamie czy buddyzmie, życie po śmierci wypełnione demonami, potworami i wiecznymi torturami było najgorszym cierpieniem, jakie umysły epoki żelaza mogły sobie wyobrazić, a średniowieczne umysły mogły to pojęcie rozwinąć. Być może wymyślono je jako sposób zaspokojenia ludzkiego pragnienia sprawiedliwości? Szybko jednak koncepcja piekła przekształciła się w narzędzie wymuszania zachowań i przekonań.
Święta Wojna – Jeśli wojna może być święta, to wszystko inne też. Średniowieczny kościół rzymskokatolicki przeprowadził dwudziestoletnią kampanię eksterminacji heretyckich chrześcijan katarów na południu Francji, obiecując ich ziemię i dobytek prawdziwym chrześcijanom, którzy zapisali się na krzyżowców.
Lud Wybrany – termin „ludu wybranego” odnosi się zazwyczaj do hebrajskiej wersji Biblii i brzydkiej idei, że Bóg dał pewnym plemionom Ziemię Obiecaną (chociaż już zajętą przez innych ludzi). Ale w rzeczywistości wiele sekt popiera jakąś wersję tej koncepcji. Nowy Testament identyfikuje chrześcijan jako tych wybranych.
Gloryfikowanie cierpienia – Teraz wyobraź sobie tajne stowarzyszenia mnichów chłostających własne plecy. Samozaparcie w postaci ascezy i częstego, długiego postu jest częścią zarówno religii wschodu, jak i zachodu, nie tylko dlatego, że ciągłe niezaspokojanie jakiejś potrzeby biologicznej, bądź psychologicznej indukuje odmienne stany umysłu, ale także dlatego, że ludzie wierzą, że cierpienie w jakiś sposób zbliża nas do boskości.
Każdy przecież coś czasem traci, prawda? Ołówek, pracę, koleżanki, skarpetkę… Ja ostatnio często gubię szczęście. Życie jednak jest po to by rozmawiać, milczenie pozostawmy martwym.