Czy 35 lat to dużo, a może mało? Lecz tyle właśnie lat na scenie, oficjalnie, zespół Bajm spędził z fanami swej muzyki. Zespół po raz kolejny zawitał do Chicago by zagrać i zaśpiewać wszystkim tym, którzy go pamiętają i to właśnie po 35 latach ciężkiej pracy na scenach polskich czy innych krajów!
Koncert zespołu Bajm w Chicago
ta muzyka nie jest moją ulubioną lub taką, którą mogę sluchac kazdego dnia jadac do pracy. jednak to muzyka mego pokolenia. przyżyła i wciąż gości na rynku. czasem pokazuje się z tej lepszej strony, a czasem tu i ówdzie przywdziewa nie te co trzeba koronki, ale… małe słowo, a tyle zmian może być zawartych w nim.
to małe “ale” przypomina mi słowa: “muzyka żyje w oczach, nie ważne kto i co gra, ważne to co zobaczymy – to tak jak zapamiętamy koncert” i wiecie co, wielokrotnie już moglem się o tym przekonać. śmieszny, sepleniący artysta na scenie lecz dobrze poruszający się między reflektorami, mówiący do publiczności słowami, ogólnie uważanymi za niecenzuralne, śpiewający często z playback’u lecz za to oświetlony najdroższym zestawem plus dymy, wygrywa już w przedbiegach z muzyką wykonywaną na scenie z ledwie zapalonymi światłami, bez dymów i świetlnych wybuchów.
po niezbyt udanym czasie z pania manager zespolu “ich troje” christopher entertainment powrocil na rynek udanym koncertem zespolu bajm, koncertem na 35-lecie istnienia zespolu. przed swietnym koncertem w chicago, beata kozidrak wystapila takze w new york. wedlug jej zapewnien, to ten koncert, w copernicus center byl o niebo lepszy od jakichkolwiek poprzednich! zreszta, zapewniam wszystkich, ze beata i jej chor byl naprawde w super formie tego wieczoru…
bajm w chicago! zapraszam goraco do galerii przygotowanej specjalnie dla was…