DakhaBrakha nowe otwarcie

Muzyka była i jest jednym z najbardziej uniwersalnych sposobów komunikacji, który przekracza wszelkie bariery kulturowe i językowe. Dzięki niej ludzie z różnych krajów i kręgów kulturowych mogą porozumieć się ze sobą, wyrażając emocje, myśli i idee na zupełnie innym poziomie, czasem nawet bez słów.

Jednym z najlepszych przykładów wykorzystania muzyki jako uniwersalnego medium jest koncert, na którym spotykają się ludzie z różnych krajów i kultur, by słuchać swego ulubionego artysty i bawić się razem. Muzyka staje się wówczas medium porozumienia, przemawia do odbiorców językiem, który pozwala ludziom skupić się na tym, co ich łączy, a nie na tym, co ich dzieli. Opowiada o wydarzeniach, którzy wszyscy znają i w podobny sposób postrzegają. Nie ma tam wtedy miejsca dla pozerów ani posępnych specjalistów szukających spełnienia w dogmacie, jest tylko ten moment i ta chwila.

Koncert DakhaBrakha, z 26 lutego w Patio Theater, to moje kolejne spotkanie z grupą w tym miejscu. Jak podczas każdego ich występu emocje sięgają zenitu, lecz tym razem, zanim licznie zgromadzona publiczność, mogła zacząć cieszyć się muzyką, spotkanie rozpoczęto aukcją dwóch zestawów płyt winylowych, ten pierwszy wylicytowano za $1700 a drugi za $1300. Były jeszcze 3, ręcznie malowane łuski z amunicji wystrzelonej w kierunku Ukrainy i zestaw ten znalazł schronienie u nowego właściciela za jedyne $700. Wygląda na to, że wszyscy czekali na coś niezwykłego, w związku z rocznicą sowieckiej napaści na Ukrainę i to właśnie otrzymali. To świetny przykład na to, że zmiany zaszły nie tylko w umysłach polityków, ale przede wszystkim w umysłach społeczeństw Zachodu i są one do tego ogromne i nieodwracalne. Dzięki współczesnym technologiom świat mógł zobaczyć wszystkie zbrodnie popełnione na Ukrainie, nie dziwią więc wylicytowane kwoty, które zostaną przeznaczone na ewakuację rannych z miejsc zagrożenia.

DakhaBrakha jest zespołem, który od lat wykorzystuje swoją muzykę i występy jako okazję do zabrania głosu w dyskusji na temat wolnej Ukrainy, można to robić na dziesiątki różnych sposobów, grupa z Kijowa wybrała ten jeden, niepowtarzalny – dźwiękami swoich utworów. Trzeba przyznać, że członkowie kwartetu robią to naprawdę dobrze. Pisałem o tym już kilkakrotnie, chociażby pod linkiem: Muzyka ma znaczenie. Szczególnie podczas wojny. Więc tam odsyłam wszystkich zainteresowanych. Uwielbiam połączenia ich muzycznej kuchni. Ta muzyka to zaskakujący konglomerat tradycyjnych pieśni ukraińskich z elementami różnych kultur muzycznych z całego świata. Zespół czerpie pełnymi garściami z wielu źródeł i łączy je w unikalny sposób, tworząc w ten sposób muzykę, która jest nie tylko oryginalna, lecz i łatwa do zaakceptowania dla różnych grup słuchaczy. Gdy podczas koncertu zajmują centralną część sceny, nieporuszenie przypatrując się kłębiącemu się poniżej tłumowi, to widownia momentami zastyga oniemiała, patrząc ze zdziwieniem, a to raz na scenę, a to raz na samych siebie, upewniając się, że wszyscy słyszą to, co wydostaje się z rozstawionych głośników.

Zespół DakhaBrakha pochodzący z Kijowa, dziś staje się coraz bardziej znany i lubiany, od pewnego też czasu nazywani są ambasadorami ukraińskiej muzyki i kultury, która poza swoją tradycyjną formą, przeżywa transformacje dzięki zastosowaniu przez nich instrumentacji z różnych części świata. Podczas niedzielnego koncertu, muzycy zbudowali niespotykaną nigdzie indziej atmosferę i wyposażyli ją w bogactwo głosów, dźwięków i brzmień. Ten niesamowity, zawieszony pomiędzy muzykami a publicznością most, łączy niewidzialną nicią porozumienia, oczarowuje i popycha w delikatny trans. Uważam, że chociaż każdy ich utwór jest dokładnie zaplanowany i kompleksowo zaaranżowany to zawsze pozostaje jeszcze miejsce na małą improwizację dlatego za każdym razem, uczestnictwo w ich koncercie staje się niezwykłym przeżyciem. Od jakiegoś też czasu, podczas koncertów, widzowie mają okazję, oprócz zmysłu słuchu sycić też zmysł widzenia, taka mała mieszanka – wybuchowa słuchowizja!

Na ogromnym ekranie za muzykami na scenie, wyświetlane są animacje, które nie tylko dopełniają treść utworów, ale często same w sobie są małymi arcydziełami sztuki, teraz do tej wizualizacji dodane zostały filmy dokumentalne, przedstawiające zniszczony bombardowaniem Kijów i inne miejsca oraz dodano archiwalne fotografie, bardzo ciekawie dopełnione muzyką opowiadające historie Tatarów krymskich.

O ich muzyce można pisać bez końca, ale przecież nie mniej ważne są także ich stroje, które nie tylko przyciągają uwagę, ale wręcz dopełniają tej uczty. Trzy kobiety: Iryna Kovalenko, Olena Tsybulska i Nina Garenetska występują w wysokich, futrzanych czarnych czapach, długich sukniach i często w szalenie kolorowej biżuterii. Marko Halanevych ubrany jest zwykle w proste, wysokie skórzane buty i płaszcz, ma do tego ciemną brodę i wysoką białą czapę. To wszystko, w połączeniu ze specyficznym zaśpiewem i dynamiczną sekcją perkusyjną, stanowi o niewyobrażalnym sukcesie grupy.

Udana muzyka to nie tylko połączenie dźwięków, ale przede wszystkim porozumienie między artystami a publicznością, które tworzy się podczas koncertu. Gdy przyprawimy to mądrym przesłaniem, muzyka może stać się nie tylko pięknym doznaniem, ale również inspiracją do refleksji nad własnym życiem. Koncert zespołu DakhaBrakha, który w perfekcyjny sposób połączył różne style muzyczne i kultury, nie tylko bawi i wzrusza, ale przede wszystkim pokazuje, jak wiele różnorodność może dać w sztuce i życiu codziennym.

Koncert zakończył się niemal o 10 wieczorem, późno w niedzielę. Wychodząc, pomimo świadomości istnienia poniedziałkowych obowiązków pełen byłem pozytywnych emocji. Czułem, że mam w sobie siłę i motywację, by z nadzieją patrzeć w przyszłość, działać i nie poprzestawać na tym, jak myślę ani co robię.

dsc 301520230226

dsc 850120230226

dsc 312120230226

dsc 840820230226

dsc 289220230226

dsc 823020230226

dsc 833020230226

dsc 264020230226

dsc 316920230226

dsc 281520230226

dsc 310220230226

dsc 841420230226

dsc 828420230226

dsc 260420230226

dsc 301020230226

dsc 284820230226

dsc 317520230226

dsc 275520230226

dsc 280420230226

dsc 307220230226

dsc 836420230226

dsc 835720230226

dsc 319920230226

dsc 844520230226

dsc 851320230226

dsc 288320230226

dsc 318620230226

dsc 821620230226

dsc 263820230226

dsc 286820230226

dsc 305220230226

dsc 267820230226

DakhaBrakha — is world-music quartet from Kyiv, Ukraine. Reflecting fundamental elements of sound and soul, Ukrainian «ethnic chaos» band DakhaBrakha, create a world of unexpected new music.

The name DakhaBrakha is original, outstanding and authentic at the same time. It means «give/take» in the old Ukrainian language.

DakhaBrakha was created in 2004 at the Kyiv Center of Contemporary Art «DAKH» by the avant-garde theatre director — Vladyslav Troitskyi. Theatre work has left its mark on the band performances — their shows have never been staged without the scenic effects.

0
This field is required.

Zapraszam do grona moich subskrybentów! Dzięki temu zyskasz dostęp do jeszcze większej liczby fascynujących historii, a ja będę mógł dalej tworzyć treści na najwyższym poziomie. Nie przegap żadnego wpisu – czekają na Ciebie wiedza, inspiracja i rozrywka. Zapisz się już dziś i dołącz do grona moich Czytelników!

Comments 2

  • Ultra02/28/2023 at 3:42 pm

    Jak widać z recenzji, muzyka nie dzieli, a łączy narody na różnych kontynentach i o różnej kulturze.
    Jestem zachwycona tak wnikliwie i ciepło napisaną recenzją. Momentami wydawało mi się, że byłam na tym koncercie za wielką wodą, że słyszę tę muzykę, widzę nie tylko stroje, ale również całą choreografię. Nie każdy tak potrafi dotrzeć do wnętrza czytelników, gdyż nie każdy tak wspaniale pisze piękną polszczyzną.
    Zasyłam serdeczności

    • Dariusz02/28/2023 at 4:27 pm

      Ultro moja droga, to dzięki takim Czytelnikom jak Ty chce mi się pisać, uczestniczyć w wydarzeniach, a potem je opisywać. Dziękuję Ci za odwiedziny i słowa!
      Dla jednych słowa są tylko dźwiękami, czasem służą do werbalnej komunikacji lub wydawania rozkazów. Żyję w kraju, w którym wielu dookoła mówi innym językiem, muszę być uważnym, czasem ostrożnym, bo gdy postąpię nieroztropnie, nieważne jak dobrze bym zrozumiał, co do mnie powiedziano, to zawsze czai się obawa, że ktoś może odebrać to inaczej. Wiesz, właśnie dlatego trzeba też być ostrożnym z tymi, którzy mówią tym samym językiem – czasem są gorsi. Język ulega zmianie na naszych oczach 🙂 mniej czytelników, mniej zainteresowanych historią, dziś liczą się krótkie filmiki, lajki, emotikony. Trochę mi smutno, że tak to wszystko wybrzmiewa.
      D.

  • Add Comment

    This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.