Wszystko co chcecie usłyszeć, a boicie się zobaczyć…
Za każdą muzyką stoi człowiek. Postać. Artysta. Niech będzie, że wykonawca. A nawet niech to będzie rzemieślnik. Człowiek. Czas rozsądzi.
Twarz, która coś chce wyrazić, coś nam przekazać. Uchwycić to coś w fotografii, portrecie muzyka to jak zobaczyć cień wiatru. I o to chodzi w portretach tych osób. Bo wokalista, muzyk to skilkukrotniony talent. Bo jest brzmienie, jest wykonawstwo, ale przede wszystkim są emocje.
Mówiąc “muzyczny portret” zwykle mamy na myśli składnie kilku zdarzeń: słyszymy świetny głos, dostrzegamy interesujące brzmienie, wyczuwamy klimat, słyszymy duet lub zachwycamy się czyimś solo. Katalogujemy zdolności muzyczne. Krytykujemy lub popadamy w zachwyty. Utrwalamy, zapisujemy występy. By je ponownie słyszeć, widzieć, przeżywać. Usłyszeć muzykę, słowa, usłyszeć emocje. Ale jak utrwalić emocje? Jak opisać jeden ważny moment dla artysty, wybrany, jeden prawie niezauważalny gest, spojrzenie, zamyślenie a może wręcz znaleźć, wyciągnąć, wskazać palcem coś co istnieje pomiędzy tym wszystkim. Czy udać się może sztuka, własnie sztuka, taka sztuka przez duże S, by w obiektywie aparatu fotograficznego znalazł się zapis emocji wokalisty… Niech te zdjęcia będą próbą oddania ich.
Kasia Dąbrowski
Długo zastanawiałem się nad tą wystawą. Jak pokazać moment, chwile, dość powiedzieć – ułamek sekundy, by na fotograficznym papierze pojawiły się emocje, a jednocześnie by zagrała muzyka? Może nawet żal, że nie było się właśnie wtedy w tym momencie, minucie, czasie koncertu? Muzyczny kadr.
Czym są te fotografie? Utrwaleniem chwil, sekund z trwania koncertu, gdy ciarki pędzą przez spocone plecy, serce uderza w jakimś dziwnym rytmie, gdy zdajemy sobie sprawę, że to nigdy więcej już się nie powtórzy – jest tylko teraz i tylko tu. Chciałoby się zakrzyknąć: – Chwilo trwaj! Ale już podczas trwania tego okrzyku z przerażeniem zdajemy sobie sprawę że jest za poźno – chwila już minęła.
Nie ujrzycie na tych zdjęciach: koncertu, publiczności czy zespołu, będą tam wokaliści, a jak wykonywali swój zawód? Jacy byli na scenie? Jaka była to muzyka? Mam nadzieję, że uda Wam się odnaleźć odpowiedzi na te pytania.
Dariusz J. Lachowski
[g-gallery gid=”24662″]