W końcu nie samym chlebem człowiek żyje więc może któregoś dnia rzucę to wszystko i wyjdę rano, niby po chleb bo czasem potrzebne są chwile odpoczynku, takie małe zatracenie w gronie znajomych z dala od ryku porannych syren ogłaszających pierwszą zmianę.
Juliana Tuwima z przekory przypominam słowami:
- Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego w słowa.
- Plan: coś, co potem wygląda absolutnie inaczej.
- Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz.
- Gratulacje: najuprzejmiejsza forma zawiści.
2
super
No po prostu dalisice czadu!!! ODJAZD!!! i ta kolorystyka- GRATULUJE!!! Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam te opowiesc cala !
b. optymistyczne i b. oryginalne 😀
[…] Chleb […]