powiadają, że o zmarłych nie wypada pisać źle. Pisać źle o Marku nie wypada podwójnie. Osoba wszystkim dobrze znana przez postać Grażyny Auguścik. Związany z nią do ostatnich dni swego życia w sposób niewiarygodnie smutny przerwanego tak prozaicznie.
pamiętam go zawsze blisko grażyny, dobrego anioła, wspomagajacego słowem i swoim staraniem, pomocną dłonią. z całych sił mocno stojącego obok niej. prywatnie, w moich wspomnieniach, występuje jako ten, który podczas jej koncertów był wszędzie z aparatem fotograficznym w ręku. zawsze w myślach, obok niej, zawsze widziałem jego. czy to podczas koncertów czy to podczas spotkań u nich w domu. myśląc o marku nie sposób było nie wspomnieć o grażynie. wszystkim dobrze dał się poznać jako mężczyzna ze smakiem. dobrze wiedział co i kiedy powiedzieć. jak to powiedzieć.
zagadka śmierci nigdy nie zostanie rozwiązana. niektórym będzie to tylko wiersz, wpis w książce z kondolencjami, innym to tylko pożółkłe fotografie w rodzinnym albumie. nie ma tajmnicy – jest przejście na drugą stronę.
There are things known
and things unknown
and in between are the doors
ray manzarek
cokolwiek by o naszym życiu powiedzieć, nie ważne jest jak bardzo przygotowujemy się do niego. swoją nieograniczoną formą istnienia zawsze nas zaskoczy oto zdawałoby się za niby ostatnimi drzwiami otwierają się następne, piękniejsze, a czasem straszniejsze i ciemniejsze od samej śmierci. kolejny poziom na który wznosimy się, niczym przeskakujące ze swoich orbit elektrony. krótki błysk, spięcie i już po nas… śpieszmy się, jak pisał poeta, kochajmy ludzi, szanujmy ich istnienia, pozwólmy żyć tym o których już tylko pamiętamy. w naszych wspomnieniach żyć mogą wiecznie. w świetle reflektorów nie ma bohaterów, nie ma gwiazd jednego wieczoru.
marek był zawsze w centrum, wiedział i widział, czuł i mówił. zawsze w środku kadru. dziś marek zostanie już poza kadrem…
October 24, 1963 – March 23, 2013
Resided in Chicago, IL
Marek William Bajson, age 49.
Loving of son of Jerzy and Barbara Bajson. Dear companion of Grazyna Auguscik. Loving brother of Monika Malicka.
Colonial-Wojciechowski Funeral Home of Niles is entrusted with arrangements.
Memorial Mass, Saturday, April 6, 2013 at 3:00 p.m.
at St. Ferdinand Church, 5900 W. Barry, Chicago.
Darku, dziekuje ci …. tylez prawdy w Twoim tekscie!
ON wlasnie TAKI BYL !!!
Dowiedziałem się wczoraj – miałem okazje poznać Marka jak byliśmy u Grażynki z Wolną Grupą Bukowina – wczoraj jeszcze o nim rozmawialiśmy nie mając świadomości, że już go nie ma – Marek przedewszystkim był Markiem na swój sposób i mimo tego, że kontakt z nim był utrudniony ze względu na odległość – będzie go brakowało 🙁
Piekny test, bardzo wzruszajacy. Ale dlaczego poza kadrem? Bedzie ciagle w myslach i pamieci bliskich ludzi.
M A R E K ………….. moja pamiec o TOBIE zostanie w kazdej lodyzce drzew Twojego ogrodu ,w kazdym zdzble trawy o ktora tak bardzo dbales, bedzie w kazdym wiosennym paczku i majowym kwiecie, Twoj ogrod,ktory tak piesciles bedzie zawsze przypominal nam C I E B I E. Grazynko, wyrazy wspolczucia,jestem z Toba calym sercem