Dziś me oświadczenie w stosunku do napływających informacji dotyczących odnalezienia pancernego pociągu, zamieszczam jako post. Nie ma to nic wspólnego z drwinami dotyczącymi piosenki zespołu Klaus Mitfoch z roku 1984.
Otóż nie zgadzam się na oddanie bezcennych skarbów ukrytych w pancernym pociągu! On jest nasz! Ten pancerny pociąg jest nasz! Niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju! Dlaczego? To proste! W naszej polskiej glebie jest zakopany. Zakopywali go polscy jeńcy z obozów stąd niejako naszymi rękoma go zasypano. Zatem jasne jest, że pancerny należy do nas.
Ukryte w nim wszelakie informacje w postaci dokumentacji na temat technologii zmienią oblicze ziemi jakie dotąd znamy! Pozwoli to wszystkim podróżować w kosmos! A komu jak nie NAM należy się ta wiedza? Podróże do światów równoległych w końcu staną się codziennością.
Dokumenty te pozwolą uchylić rąbka tajemnicy najtajniejszych z tajnych organizacji i stowarzyszeń okultystycznych, które współpracowały z panem H. My Polacy udowodnimy zatem, że nasza wiara jest jedyna i słuszna! Polska Winkelriedem narodów! – brzmiał wieszcz – oto przyszedł czas by uderzyć w dzwony.
Pokażemy Światu, że USA i Rzesza współpracowały w celu zmian zasad gospodarski światowej. Tylko nasze, przez rząd Naszego prezydenta, wypracowane metody są najlepsze i takie powinny zostać wdrożone w innych krajach.
Czyż nie dziwi Was powrót do płyt winylowych? To proste jest! Gdy martwy Ł. usłyszał głos: Wstań! Obok przebywał prostak wyrabiający garnki z gliny. On to emigrował z kraju Piastów i Lechitów. Gdy to słyszał jego narzędzie drgało. Dotykając glinianego garnka przekazało wibracje, a te w delikatnym wyżłobieniu gliny stały się ścieżką dźwiękową. Jakie więc mogą być implikacje odtworzenia tego nagrania, pozostawiam wszystkim pod rozwagę bo podobno ten gliniany garnek w tym pancernym się znajduje, a zakusy Wielkiej Polski z czasów Marszałka P. nie są nam obce.
Wygląda to tak, że skoro Polacy pomagali w eksterminacji Żydów (mogli do tego być namawiani w małych miejscowościach, a to nie jest teraz tematem postu) to wszystko co ukradli Niemcy powinno należeć do nas! Polaków! My wojnę wygraliśmy przecież, a oni przegrali lecz skoro im pomagaliśmy to tak samo należy się to zagrabione nam, a nie im lub tym bardziej tym, którym ukradziono. Jest ten pancerny już u nas, na naszej ziemi od dziada pradziada, więc nasze powinno pozostać na wieki! Nikomu nie oddawać pancernego pociągu! Kto dziś odnajdzie właścicieli tysięcy złotych koronek? Przetopione czy nie, należą do nas i basta!
To takie oczywiste, a wielu jeszcze wątpi! Przecież fakt istnienia pancernej brzozy podważało wielu, to teraz istnienie pancernego pociągu zmieni wszystko. Jestem pewien, że w niedalekiej przyszłości uda nam się odsłonić kolejne artefakty minionych wieków jak chociażby kielich pana G. ukryty w błotach twierdzy Biskupin.
3
Zgadzam się …. ale mam wrażenie, że niektórym będzie to trzeba napisać dużymi literami …
już dziś jestem gotów post ten przepisać używając jedynie liter wielkich, olbrzymich i ogromnych! by potoczyły się jak kamienie, może ich nikt nie powstrzyma?