Czy wśród was jest jeszcze ktoś, kto pamięta scenę z Casablanki? Tam Ingrid Bergman mówi do Bogarta: ‘Pocałuj mnie Rick, pocałuj tak – jakby to był ostatni raz’ w tle słychać jak upada kieliszek, dźwięk bitego szkła, wino się rozlewa… Podczas filmu, na ekranie, kilkakrotnie ukazują się też strzeliste wieże minaretów.

Od lat fascynowało mnie, dlaczego w tym filmie, pojawiają się te strzeliste wieże minaretów?

W między czasie obejrzałem dużo więcej filmów. Wśród nich i takie gdzie On i Ona spotykają się, pałają do siebie gorącym uczuciem, a potem… tak właśnie działała cenzura w tamtych czasach… widziałem tę samą dwójkę już w łóżku, obok siebie i najczęściej On zaciągał się papierosem. Wtedy już domyślałem się, co było wcześniej między nimi. Więc gdy zbiorę to wszystko razem, te strzeliste wieże minaretów i żarzący się papieros w ręku jednego z kochanków, wtedy obraz staje się zamknięty. Wiadomo o co chodzi. Tego widoku umiłowanie pozostało we mnie przez lata.

Do Bogarta, oprócz jego kapelusza, jest mi jeszcze daleko, a strzeliste wieże minaretów pozostają w chwili obecnej w strefie podwyższonego ryzyka więc trudno o wyjazd. Postanowiłem poszukać innych sposobów rozwiązania tego frapującego tematu. Okazja nadarzyła się sama. Plany wycieczki dookoła jeziora Michigan zaczęły wreszcie przybierać realnych kształtów, a dzień wyjazdu nastąpił szybciej niż mogłem się tego spodziewać. Swoje kroki skierowaliśmy do Ludington, a tam, niczym statek głębokim klinem wchodzący we wściekłe okowy lodu, wypisz wymaluj z teledysków zespołu Rammstein, wyłoniła się pierwsza latarnia. Potem wszystko już przebiegało gładko i bez stresu.

Wielkim susem, po ponad czterech godzinach rejsu, pojawiliśmy się po drugiej stronie jeziora i tak naprawdę tam dopiero zaczęła się nasza podróż. Na kilka dni skończył się świat jaki znam. Zamienił się w szum wody, szum skrzydeł, przelatujących ptaków nad naszymi głowami i połączyło się to wszystko w jeden nieustający hymn radości. I mogło by pewnie tak trwać do dnia dzisiejszego gdyby nie te moje ciągotki do strzelistych wież minaretów i erzacu jaki sobie zafundowałem w postaci, rozsianych na brzegu wielkiego jeziora, latarni.